Każdy
z nas, codziennie styka się ze sztuką. Jednak jedno podstawowe pytanie tkwi w
tym, czy jest to sztuka, czy już kicz? W tym momencie rodzi się główny problem,
czy dane dzieło jest wybitne i wyjątkowe – czy wręcz odwrotnie? Gusta są różne
i przyjęło się, że o gustach się nie dyskutuje. W dzisiejszym wpisie wezmę pod
lupę obserwacji – fenomen kiczu, jako formy sztuki, która gwałtownie i z pełną
premedytacją wtargnęła we wszystkie dziedziny współczesnej kultury.
Wg
słownika słowo kicz pochodzi z języka
niemieckiego Kitsch (bubel, tandeta).
Określa on dzieło o niskiej wartości artystycznej, które w ten sposób oceniane jest przez grono artystów i krytyków. Odbiorcami kiczu są osoby o niezbyt
wyrafinowanym poczuciu gustu, tym samym ma schlebiać on dużym rzeszą ludzi.
Myślę, że nie będzie nadużyciem jeśli użyje stwierdzenia następującego
stwierdzenia: „Kicz jest stworzony dla Mas
i przez Masy”. Rozwój kiczu nawiązuje do rozprzestrzeniania się kultury
masowej w dobie epoki nowoczesności. Współcześnie sztuka ma być lekka, łatwa i
przyjemna a co najważniejsze utylitarna. Kicz to nie tylko opis zjawiska, to
styl życia.
Głównym
zadaniem kiczu jest powielaniem wcześniej stworzonych form, które odniosły
sukces. Poprzez masową produkcje, manufaktury kiczu rosną w siłę i zyskują
coraz więcej sympatyków.
Dla
mnie osobiście najbardziej zastraszające jest wykorzystywanie fotografii do
tworzenia produktów masowych. Wizerunki znanych, lubianych bądź mniej lubianych
postaci można odnaleźć wszędzie, zaczynając od emblematów na kubkach, nadruków
na koszulkach, magnesów na lodówkę a skończywszy na naklejkach na zapalniczkach.
Ma to być cel kultury popularnej, być bliżej ludzi i w kierunku ludzi
skierowana.
http://www.webkupiec.pl/a/lista_produktow/idx/9999999/mot/Michael_jackson/lista_produktow.htm |
http://ksiegarnia-artystyczna.com/p26103,magnes-na-lodowke-sniadanie-u-tiffaniego.html |
Jednak
coraz częściej w ofertach profesjonalnych fotografów znaleźć można „obróbkę”
zdjęć i umieszczanie ich na rzecz codziennego użytku tj.: kubki, poduszki,
koszulki, odzież dla niemowląt (np. body do spania czy śliniaki), kalendarze
czy magnesy na lodówkę. Dochodzi
do przejaskrawienia rzeczywistości i utracenia tego co najważniejsze, czyli
piękna i prawdziwości fotografii. Są one przetwarzane i tworzone na jeden styl
i modłę. Tego rodzaju gadżety tworzone są przez bliskich i wręczane na
specjalne okazję w formie prezentów. Jednak fotografia powinna być czymś
wyjątkowym a nie dodatkiem do całości, gadżetem, który za chwilę można zmienić
na coś innego jak telefon czy komputer. Za chwilę dojdzie do tego, że skoro
można nadrukowywać pieski na papier toaletowy to czemu nie zrobić tego ze
zdjęciami. Wtedy będziemy mieli do czynienia z kiczem i utratą smaku. Tym
samym dojdzie do tego, że będzie to „gówniana kultura”.
Kicz,
który wpisuje się w kulturę masową ma wytwarzać i napędzać pieniądz. Niestety
czasu nie da się cofnąć, kicz jako „forma sztuki” jest i bez wątpienia pozostanie.
Jednak to od współczesnego społeczeństwa zależy czy będzie się rozwijał na tak
dużą skalę, jak do tej pory czy nie. Czy nie dojdzie do tego, że wychodząc z
domu, kicz będzie znajdował się na wycieraczce przed naszymi drzwiami ?